dacia sandero 1, 5 dci maj 2011
oddałem do warsztatu dacia sandero 1,5 dci z udokumentowanym przebiegiem 130.000 km, zakupiłem nowy kompletny rozrząd firmy SKF oraz kompletny osprzęt , po wymianie i wstępnym rozruchu wszystko było ok, mechanik wziął auto na jazdę próbną , po kilku km docisnął i wtedy coś poszło nie tak , samochód stanął
znów jest w warsztacie ....
co poszło nie tak i jakie mogą być tego konsekwencje, wstępnie podobno rozrząd jest ok ...:(
proszę uprzejmie o poradę za którą z góry dziękuję
Aktualizacja 1
serdecznie dziękuję za info ...:) mechanik wyjaśnił,że po wymianie oleju ( oprócz pełnego osprzętu, kompletnego rozrządu , wymieniałem wszystkie filtry i olej) musiał się odkleić jakiś "badziew" co spowodowało walniecie głowicy ( rozrząd jest ok) , sam nie wie jak mogło do tego dojść) zaproponował usługę gratis, przeprosił ale muszę zapłacić za używaną głowicę 500 zł - mam trochę nóż na gardle więc się zgodziłem co o tym sądzicie bo mimo wszystko jako kompletny laik czuje się trochę dziwnie ... pozdrawiam i z góry dziękuję za informacje zwrotne :)
Przechodnia 14, Węgrów
W skrajnym wypadku mógł zeskoczyć rozrząd i tłoki spotkać się z zaworami.
F. Philipsa 8, Piła
witam, trudno coś napisać sensownego -tłumaczenie mechanika jest za przeproszeniem z D...... wzięte......
jeśli rozwaliło głowicę - to musiała nastąpić kolizja z zaworami - łatwo to ustalić - wystarczy obejrzeć głowicę ,a jeśli tak się stało -to znaczy że rozrząd był źle poskładany , lub został popełniony jakiś błąd - np. coś zostało nie dokręcone , lub przekręcone zbyt mocno.
Tłumaczenie że po zmianie oleju coś się odkleiło i walneła głowica ? bzdura
Nie znalazłeś(aś) rozwiązania Twojego problemu?
Tylu mechaników dzieli się swoją widzą i doświadczeniem o samochodach.
Zadanie pytania oraz odpowiedź
mechanika jest darmowa.