Chyba każdy posiadacz auta wie, czym skutkuje zostawienie w nim otwartych drzwi, włączonego światła, czy radia… Gdy akumulator się rozładuje, pozostaje już tylko sięgnąć po prostownik i uzbroić się w cierpliwość. Zanim jednak przystąpisz do tej prostej, jak się zdaje czynności, dobrze się do niej przygotuj. Nieostrożność może bowiem skutkować eksplozją akumulatora.
Jak to możliwe? Akumulator podczas ładowania wytwarza niewielką ilość wodoru, który ma właściwości wybuchowe. Gdy dojdzie do kontaktu z ogniem, dochodzi do eksplozji. Pamiętaj więc, że palenie papierosów jest w takiej sytuacji całkowicie zabronione.
Zastanawiasz się, jaki prostownik potrzebujesz? Gdy nie masz innego wyjścia, wystarczy zwykły, przystosowany do baterii 12-woltowych. Nie każdy jednak pozwoli ci naładować akumulator do pełna. Po pierwsze, musi mieć bezpiecznik na zewnątrz obudowy, a jeszcze lepiej – zabezpieczenie elektroniczne. Po drugie, zaopatrz się w taki, który ma wskaźnik naładowania baterii. Optymalnym rozwiązaniem będzie prostownik wyłączający się automatycznie po pełnym naładowaniu. Najlepiej, jeśli pod koniec działania da napięcie 15,5-16,5 V.
Przynajmniej raz w roku powinieneś dokonać kontroli stanu akumulatora specjalnym testerem. Wstępnej oceny naładowania można też dokonać np. poprzez obserwację zapalania silnika w niskich temperaturach. Jeśli występują z tym trudności, a światła i kontrolki przygasają, prawdopodobnie stopień naładowania jest niski.
Istnieją dwa sposoby ładowania akumulatora. Pierwszy zakłada dłuższy proces, ale przy użyciu prądu o mniejszym natężeniu – właśnie ta metoda jest zalecana. Wyższego natężenia natomiast używaj tylko w nagłych wypadkach – szybciej naładujesz baterię, ale nie do pełna.
Podczas podłączania i odłączania akumulatora istnieje możliwość pojawienia się iskier. Odkręć najpierw klemę z minusem, potem z plusem. Teraz możesz wyjąć akumulator z samochodu. Załóż rękawiczki, aby nie poparzyć się wyciekającym kwasem. Załóż uchwyty – plus do plusa, minus do minusa. Ustaw w prostowniku pozycję na 12V i podłącz do prądu. Gdzie ładować akumulator? Najlepiej w piwnicy lub garażu. Opary wydzielające się w trakcie ładowania są trujące i łatwopalne.
Jeśli zależy ci na czasie, to po upływie 15-25 min powinieneś bez problemu odpalić samochód. Oczywiście nie rozwiązuje to problemu – akumulator nadal nie jest w pełni naładowany i może nawalić. Optymalny czas to ok. 10-12h.
Nowsze akumulatory mają specjalny system odpowietrzania i nie trzeba w nich odkręcać korków. Sprawdź w instrukcji twojego akumulatora, czy takowy posiada. Jeśli nie, istnieje ryzyko wybuchu gazu, zbierającego się w baterii. Gdy więc jest taka możliwość, odkręć korki.
Istnieje również opcja podładowania sprzętu przy pomocy drugiego auta. Ustaw samochody blisko siebie i otwórz maski. Przy wyłączonych silnikach podłącz kable do akumulatora – plus do plusa, minus do minusa. Przewody nie powinny leżeć na elementach pod maską. Odpal sprawne auto i poczekaj kilka minut. Teraz postaraj się uruchomić silnik w samochodzie z pechowym akumulatorem. Po udanej reanimacji odłącz przewód najpierw z auta „ratunkowego”, dopiero później ze swojego. Pamiętaj, aby nie gasić silnika, ponieważ akumulator może z powrotem paść. Dopiero około półgodzinna jazda pozwoli naładować się mu dostatecznie.
Nagły problem z uruchomieniem samochodu to coraz rzadszy widok ze względu na postęp technologiczny. Mimo to, elektronika która z jednej strony czyni auta nowoczesnymi pojazdami, z drugiej strony utrudnia ich diagnostykę na poboczu drogi. Bez komputera diagnostycznego, niewiele można zdziałać w...
Konieczność pompowania pedału hamulca jest oznaką poważnej usterki układu hamulcowego. Kierowca powinien mieć możliwość natychmiastowego zatrzymania samochodu, a problem z pompowaniem pedału może być spowodowany zapowietrzonym układem, awarią pompy hamulcowej, czy niewłaściwy stan i poziom...
Utrudnione uruchamianie silnika to bardzo niekomfortowa usterka. Jest ona ściśle związana z elementami odpowiadającymi za rozruch silnika, jak i samo jego zasilanie. W skład podejrzanych elementów wchodzą m.in.: rozrusznik, akumulator, stacyjka, filtr paliwa i pompa paliwa, świece zapłonowe.
Brak reakcji na gaz skutecznie uniemożliwia lub utrudnia poruszanie się samochodem. Jeżeli nie jest to wina objektów blokujących ruch pedału gazu, to być może jest to zablokowana przepustnica, awaria czujnika położenia pedału gazu, uszkodzona linka gazu lub uszkodzona sprężyna powrotna gazu....