Toyota scion 2.4 2007r
Co za diabeł Panowie fachowcy wsadziłem nowa orginalna sonde lambda denso pierwsza szerokopasmowa przed katalizatorem .I auto mało nie odleciało latało jak szalone dostało nowe zycie bo wczesniej przEd wymiana nie chciało przyspieszac paliło jak smok szarpało i przeciagało biegi.Po tygodniowym usmiechu na buzi i radosci z jazdy znowu to samo wszystko wrociło i juz zgłupiałem bo nie wiem czego sie łapać i tykac bo tyle rzeczy wymienilem i wrocilem do punktu wyjscia .Jakby padła nowa sonda to by pokazało przeciez bład a nie ma .Wezcie pomozcie bo ile mozna szukac i wymieniac jezdzic po mechanikach bez skutku i jezdzic autem tyle czasu ktore nie ma mocy i pali jak smok przy mocniejszym wciskaniu gazu bo czuc ze go zalewa zamiast rwac do przodu .
Z GORY dziekuje za pomoc I ZA KONTAKT .
POZDRAWIAM
Nie znalazłeś(aś) rozwiązania Twojego problemu?
Tylu mechaników dzieli się swoją widzą i doświadczeniem o samochodach.
Zadanie pytania oraz odpowiedź
mechanika jest darmowa.