Renault Clio 2016 1.2 16v
Dzien dobry, zastanawiam się nad zakupem samochodu demonstracyjnego. Ma najechane 10tyś km. Cena jest kilka tyś niższa. Co sądzicie o takich samochodach? Czy są one z reguły zajechane? A może to właśnie super okazja? Czekam na odpowiedz, pozdrowienia
Śródmieście, Wałbrzych
Z reguły samochody demonstracyjne kupują pracownicy salonów samochodowych lub polecają swoim znajomym.Auto o którym piszesz ma spory przebieg,porównaj cenę rynkową danego auta z ceną proponowaną przez salon i podejmij decyzję.Przebieg auta świadczy o tym ze pojazd oprócz jazd demonstracyjnych slużył do codziennych jazd personelu salonu.Nie wyklucza to,że auto jest w dobrym stanie
Pakosz 53, Kielce
Witamy
Odpowiedź nie może być jednoznaczna, przez te 10 tys.km wiele mogło się zdarzyć, najlepiej sprawdzić auto przed zakupem w niezależnym serwisie, gdzie ocenią bezstronnie jego stan aktualny.
Kowalew ul.Koscielna 6, Kowalew
Auta demonstracyjne to tak jak auto z nauki jazdy. Każdy jeździ inaczej ale to nie znaczy że auto musi być zmęczone. Ja bym zaryzykował.
Łęgowa 11, Tychy
Samochody demonstracyjne są autami w które siadają osoby które chcą przetestować samochód pod każdym względem. Jeśli cena jest sporo niższa to warto się skusić ale jeśli jest to niewielka różnica to raczej odradzam.
Aleja Kołłątaja 97, Będzin
To wszystko zależy od ceny. Jeżeli jest to znaczny rabat w stosunku do nowego, można rozważyć tego typu propozycję. Jednak nowy to nowy, a przez 10 tys. km samochód może znacznie ucierpieć co odbije się dopiero za jakiś czas. Ostateczna decyzja będzie należeć do Pana.
Nie znalazłeś(aś) rozwiązania Twojego problemu?
Tylu mechaników dzieli się swoją widzą i doświadczeniem o samochodach.
Zadanie pytania oraz odpowiedź
mechanika jest darmowa.