POWRÓT

E39 523i 170 km 99r

brak mocy po 3 sekundach

Mam taki problem że auto odpala i pracuje perfekcyjnie, ale jest taki moment że czasami muszę podkręcić że 3 sekundy i wtedy nie ma mocy, ale chodzi rowniutko zgasze odpale jeszcze raz i jest ok. Kiedyś zdążyło się to raz na kilka dni, teraz nawet 3 razy dziennie. Wymienione czujniki od wałków i wału na oryginały komp nie pokazuje błędów a auto jedzie jak maluch.

Aktualizacja 1
moze troche sie zle wyraziłem , (pompa paliwa nowa, a uto w manualu). Jak odpali od strzała to bedzie super , jak musze przytrzymac ze 3sekundy to jedzie jakby w trybie awaryjnym zero mocy , Dodam ze auto potrafi sobie szarpnąć podczas przyspieszania , ale tylko w zakresie obrotów od 1200-1700 potem juz nie .Co mechanik to inna diagnoza wymieniłem Swiece na dedykowane irydowe NGK, dolot orginał (15cm gumowej rury za 200zł , filtry (paliwa ,powietrza ) cewki i czujniki (wałków rozrządu 2 i wału korbowego) tych czujników mam po dwa boniali nowe na nowe bo rzekomo lubia padac , ale nie w 3 tygodnie i nie orginalne siemens ( stare zachowałem bo na 99% są dobre) to juz zaczyna robić się poważna kwota , a teraz wymyślaja przepływomierz i musi być orginał za 980 zł. Żeby to rozwiązało problem to okj mogę kupić , tylko że nikt nie daje gwarancji że to pomoże a nie chcą sprawdzić parametrów przepływki pod obciążeniem w trakcie jazdy żeby potwierdzić uszkodzenie lub ewentualnie potwierdzić . To nie jest tak ze wymagam od ciężkiego auta co ma 170 km żeby latało , ale są takie dni że auto ciągnie jak szalone a czasami jak polonez . Autem jeżdżę tylko trasy Polska - Holandia i wkładam w serwis duzo kasy bo lepiej wydać na warsztacie z korzyścią dla auta niż na niemiecką lawete , a jeżdżę co 3 tygodnie czyli ponad 30k rocznie . wcześniej miałem Lagune 2.0 16V 99r. i bez problemu w 2 lata zrobiłem blisko 80tyś km i nawet żarówka mi się nie spaliła ( a rzekomo Renault to krulowa lawet ).