MOTO-TEAM Toruń

O warsztacie

3.8

Ocena wystawiona na podstawie 7 opinii.

Ogólne

Czas naprawy

Ceny usług

Jakość usług

• K

  Kuba m

  2021-04-30

  

  • czas naprawy

    

  • ceny usług

    

  • jakość usług

    

  Naprawdę cenie sobie ten zespół i podejście do klienta. Będę polecal. Męczyli się z wycieraczkami, ale szukali i nie odpuszczali. Wiedza i kompetencje na poziomie. Młodość z doświadczeniem daja efekty. Brawo.

  
  

  Peugot 508 sw

• A

  Anna

  2019-08-09

  

  • czas naprawy

    

  • ceny usług

    

  • jakość usług

    

  Trzeci raz korzystam z usług tego warsztatu i jestem bardzo zadowolona. Właściciel -miły, rzetelny z rzadko spotykaną u mechaników kulturą osobistą. Po stwierdzeniu usterki dzwoni i dokładnie wyjaśnia sprawę i podaje wstępne koszty do zaakceptowania. Ostatnio miałam kradzież w aucie katalizatora i Pan mechanik zaproponował , że podejdzie i oceni szkodę, zaznaczam, że nie pobrał żadnej opłaty i jeszcze podwiózł mnie na komisariat policji w celu złożenia doniesienia kradzieży.

  
  

  Honda accord

• A

  Artur

  2019-05-31

  

  • czas naprawy

    

  • ceny usług

    

  • jakość usług

    

  Komentarz jest dłuższy, bo chciałbym podziękować nie tylko za naprawę, ale i podejście do klienta.
  Będąc z rodziną daleko od domu, po stłuczce w Toruniu potrzebowałem pilnej pomocy mechanika samochodowego. Późnym popołudniem (po godzinach pracy) raczej nie jest łatwo (a raczej niemożliwe) znaleźć kogoś chętnego do podjechania do klienta, wstępnej diagnozy, załatwienie lawety i naprawę auta w możliwie krótkim czasie. Szybkie poszukiwania w internecie, kilka nieudanych telefonów, aż w końcu trafiłem na Pana Łukasza (Moto-Team Toruń) i od tej pory było już tylko lepiej. To nie pierwsze moje auto i nie pierwszy kontakt z mechanikami różnej maści, ale w tym przypadku jakiekolwiek obawy szybko ustąpiły.
  Jedyny problem stanowiło oczekiwanie na zamówione części. Wymiana uszkodzonych części, stacja diagnostyczna i w drogę.
  Dziękuję Moto-Team Toruń za usprawnienie auta i umożliwienie dalszej podróży.

  
  

  Mazda 6 GH

• P

  Panie forda

  2019-05-12

  

  • czas naprawy

    

  • ceny usług

    

  • jakość usług

    

  Negatywny

  Po zdiagnozowaniu problemu dostałem informacje ze koszt bedzie około tysiąca złotych +zdiagnozowanie problemu (200zl) wtedy właścicielowi powiedziałem ze musimy się wstrzymać abym mógł z żona przemyśleć czy jesteśmy w stanie rozpocząć naprawę. Kiedy w dniu kiedy miałem się odezwać nie zrobiłem tego z przyczyn losowych właściciel warsztatu SAM zdecydował ze zaczyna robić moje auto BEZ MOJEJ ZGODY( powiediAl ze wstrzymanie to nie rezygnacja) kiedy zadzwoniłem po jednym dniu zwłoki abt powiedzieć ze nie dam rady zacząć naprawy otrzymałem informacje ze naprawa już nie będzie kosztować 1000 a będzie 3500 zł kpina. Rozłożył auto bez zgody w INNYM WARSZTACIE gdzie bez mojej zgody po raz kolejny zawiózł do roboty zepsuli TE CZĘŚCI KTÓRE WYJEli i jeszcze groził ze będę płacić za doby parkingowe bo długo auto stoi (była majówka) nie zostawie tego tak łatwo. Nie polecam i naprawdę jeśli chcecie aby mechanik zamiast próbować naprawy od razu kupował nowe części to nie mechanik tylko wymieniacz części. A wiem ze da się to naprawić i inny mechanik już się za to zabrał.

  
  

  Odpowiedź warsztatu na komentarz:

  Dzień dobry.
  Przykro nam z powodu, że jest Pan niezadowolony z poprawnie wykonywanej usługi i w dodatku przedstawia Pan niepełne i przekłamane informacje w powyższej opinii.
  Otóż auto stało u nas prawie 2 tygodnie w celu dogłębnej analizy problemu. Od początku stawialiśmy na uszkodzoną turbinę, lecz potrzebowaliśmy szeregu diagnoz, aby ustalić przyczynę. Gdy wykluczono wszystkie inne możliwości, został Pan poinformowany, że po majówce (akurat w środku naprawy wyskoczyło 5 dni wolnych od pracy w związku z majówką) auto zostanie oddane specjalistom od regeneracji turbin w celu konkretnego zdiagnozowania 'wnętrza turbiny' i na ten moment mamy kwotę 200zł za wykonane diagnozy. Zapytał Pan o wymianę oleju i ustaliliśmy, że z tym musimy się wstrzymać, bo nie ma sensu najpierw wymieniać olej, a potem naprawiać turbinę, bo i tak należałoby wymienić olej po raz kolejny (otwarty układ olejowy, gdzie może nalecieć syfu). Otrzymał Pan numer prywatny do właściciela, jak każdy inny klient wykonujący naprawę w kwotach rzędu tysięcy złotych, aby w każdej chwili można było się skontaktować i ustalić ewentualne zmiany. Chęć kontaktu także Pan potwierdził. Rozmawialismy 30 kwietnia. 7 maja otrzymaliśmy termin z drugiego warsztatu ('turbiarzy'), że można już podstawić auto. 8 maja skontaktowaliśmy się z Panem, aby poinformować, że sytuacja jest dużo gorsza niż zakładaliśmy i może wynieść dokładnie 3200 łącznie (z wymianą turbiny na oryginalną z ASO ze względu na problem z dostępnością części, gwarancja 2 lata, wymianą oleju, filtrów. Cena zawierała także wstępne 200zł za diagnozę). Najpierw poinformował Pan, że nie ma Pan tyle pieniędzy, więc zaproponowaliśmy raty. Nie skorzystał Pan, więc za rozebranie i zdiagnozowanie turbiny należało dopłacić 150zł. I tutaj zaczął się problem, gdyż nagle przypomniał sobie Pan, że chciał się wstrzymać z całą naprawą, a nie z wymianą oleju. Nie mówił Pan nic o rezygnacji, lecz o wstrzymaniu naprawy co musiało siłą rzeczy się zdarzyć poprzez 'urlop majówkowy'. Miał Pan dokładnie 7 dni oraz numer prywatny do właściciela, aby poinformować, że przy aucie wartym 30tys. złotych naprawa rzędu 10% wartości auta przekracza Pana możliwości. Przez całe 3 tygodnie wszystko sprowadzało się do odstawienia auta na regenerację turbiny. Na pytanie czemu Pan nie napisał chociaż SMS w czasie majówki odpowiedział Pan, że 'miał kogoś w szpitalu' co jest zrozumiałe, ale w ciągu 7 dni takich SMSów można było napisać conajmniej tysiące. Finalnie zażądał Pan sprowadzenia auta spowrotem do warsztatu. Koszt takiej usługi to kolejne 150zł, co odradzalismy, bo i tak auto było rozebrane, nie było możliwości poskładania tego spowrotem, więc musiało zostać odebrane lawetą. Po co 2 razy płacić za tą samą usługę, skoro 350zł było wg Pana kwotą zbyt wysoką? Zaczął się Pan kłócić, nasz warsztat był winny innemu warsztatowi zapłatę za wykonaną usługę oraz przedłużający się postój pojazdu. Nie chciał Pan odebrać pojazdu- straszył Pan sądami i nagraniami, których nigdy Pan nie przedstawił (lub nie chciał przedstawiać tylko nastraszyć, jak również 'żoną prawnikiem'). Poinformowaliśmy, że w takim razie odbiór pojazdu z drugiego warsztatu to koszt 150zł, a za każdy dzień zwłoki, liczony od 7 dnia po sprowadzeniu pojazdu na miejsce, będzie naliczana dobowa opłata parkinowa co nie jest żadną nowością, gdy 'klient przetrzymuje pojazd u mechanika'. Cała sytuacja byłaby zrozumiała, gdyby dotyczyła auta 20-letniego, ale Pan się spodziewał, że 8-letni Ford, wypełniony czujnikami i systemami wspomagający dopalanie paliwa, wyposażony w turbinę pozwalającą osiągnąć moc 140KM, kosztami naprawy będzie zbliżony do starego 1,9TDI (bo w tych autach turbina może kosztować lekko ponad 1000zł).
  PS.
  1. Na ewentualne zgłoszenie rezygnacji miał Pan 7 dni oraz kontakt prywatny do właściciela.
  2. Żadne części nie zostały uszkodzone, co może potwierdzić drugi warsztat, odpowiedzialny za demontaż turbiny.
  3. Diagnoza trwała 2 tygodnie i stanowiła tylko potwierdzenie tego, że turbina jest do regeneracji (aby nie popełnić błędu i nie narażać Pana na niepotrzebne koszty).
  4. Wszystkie czynności odbywają się za zgodą właściciela pojazdu, wszystko jest omawiane i tłumaczone, a w przypadku kosztownych napraw klient otrzymuje numer prywatny właściciela, aby w każdej chwili mógł napisać choćby krótkiego smsa i otrzymał jak najszybszą wiadomość/reakcję.
  5. Cała procedura została wykonana zgodnie ze sztuką, poprawnie i nie mogę zrozumieć do teraz tej sytuacji, w której posiadając auto za duże pieniądze, kłócił się Pan o 150zł za pracę, którą Pan osobiście zlecił. W tym celu (znając czas naprawy) wynajął Pan auto zastępcze i wykonał szereg innych kosztownych działań we własnym zakresie.
  Moim zdaniem, szukał Pan kogoś kto zdiagnozuje Panu problem, a 'szwagier podejmie się naprawy' i zaskoczyła Pana informacja, że w celu dogłębnej diagnozy turbinę należy zdemontować z pojazdu oraz rozebrać i zbadać organoleptycznie. Ze swojej strony życzę Panu, aby naprawa u konkurencji, gdzie niby 'da się to naprawić taniej', była równie skuteczna jak zaproponowane przez nas rozwiązanie, którego poprawność działania gwarantowaliśmy na długie lata, a formalno-prawnie gwarancja miała być udzielona na pełne 2 lata (nie jak to czasami bywa, przy niektórych usługach- 0,5 roku).
  Proszę o poprawienie swojej opinii i uzupełnienie o PRAWDZIWE informacje. Informuję także, że sprawa jest w toku, a głoszenie nieprawdy jest także egzekwowane konkretnymi przepisami. Posiadamy także zapis prowadzonej między nami konwersacji, gdyby chciał Pan w nią zajrzeć i odświeżyć sobie pamięć.
  Pozdrawiam
  Właściciel MOTO-TEAM, w imieniu zespołu firmy oraz podwykonawców.

  Ford

• a

  ace of spades

  2017-11-11

  

  • czas naprawy

    

  • ceny usług

    

  • jakość usług

    

  Zmiana opon. Opony zalozone byle jak w stosunku do wentyla. A po to na oponach sa oznaczenia, ze by brac je pod uwage i zakladac tak jak byc powinno.

  
  

  Odpowiedź warsztatu na komentarz:

  Bardzo przepraszamy za ten mały błąd. Może to być pomyłka ucznia. W naszej obronie mogę zapewnić Pana, że mimo niedopasowania oznaczenia opony do wentyla, jej wyważenie było w 100% poprawne i nie powinno stanowić technicznego problemu w prowadzeniu auta.
  Generalnie znaczniki na oponach są tylko po to, aby ułatwić wyważenie nowej opony do nowej felgi. Technicznie rzecz biorąc- mechanik (jeżeli już to...) tylko sobie utrudnił pracę, natomiast wyważenie koła na pewno było poprawne. Możliwe, że po prostu należało dokleić 'kilka gram' więcej odważników, za które Pan na pewno nie zapłacił, gdyż płatność za usługę jest zryczałtowana (nie uwzględnia gramatury nalepionych odważników, a tylko sam fakt wyważenia opony niezależnie od ilości naklejonego ciężaru).
  Pozdrawiam

• d

  devlin

  2016-05-24

  

  • czas naprawy

    

  • ceny usług

    

  • jakość usług

    

  Negatywny

  Ciężko w Toruniu znaleźć dobrego mechanika do skuterów. Przetestowałem też Mototeam - wypadł koszmarnie. Pacjent nie był wydaje się wymagający - klasyczna 125ka na gaźniku.
  Do zrobienia przegląd wymiana płynów filtrów, szczelności dolotu, napęd, czyszczenie i regulacja gaźnika, wymiana tłumika - przywiozłem akcesoryjny. Szczerze to mogłem zrobić to sam, ale mam swoją pracę - brak czasu.
  
  Efekty - skuter stał trzy tygodnie, pan pozdzierał wszelkie uszczelnienia z dolotu, króćców, filtra powietrza, stwierdził, że jest szczelność, podobno wyczyścił i wyregulował gaźnik, przejrzał napęd, gdzie podobno też wszystko ok, próbował zmienić tłumik, wymienił płyn hamulcowy.
  
  Po odbiorze skuter dławił się, gasł na światłach, tłumik stary bo nowy "nie pasuje" (specjalna wersja do Majesty), czasza oblana płynem hamulcowym - spłynął lakier. Musiałem sam poprawić gaźnik - był wyregulowany w ten sposób, że zalewał się zbyt dużą ilością paliwa w mieszance. Okazało się, że w ten sposób pan mechanik chciał zrekompensować lewe powietrze, którego ponoć nie było - dziura aż świstało w gumowym dolocie. Dodatkowo w czasie pobytu w warsztacie "zepsuło" się ssanie automatyczne, przez co pewnie też pan mechanik nie mógł wyregulować mieszanki. Tłumik założyli mi w 30 minut panowie w zakładzie tłumiki Prus, dziwili się co tu mogło być problemem.
  Za "usługę" w Mototeam zapłaciłem 250 zł - potraktowałem to jako płatną lekcję, i tak musiałem wszystko poprawić sam. Dla pocieszenia dodam, że sprawdziłem też inne "wiodące" warsztaty motocyklowe w Toruniu i wiele lepsze niestety nie są...
  To było rok temu, teraz mam skuter na wtrysku, chciałbym gdzieś podjechać coś poprawić, zdiagnozować, zasięgnąć opinii, ale nie ma gdzie, po prostu strach.

  
  

  Yamaha Majesty

• P

  Patryk

  2015-03-23

  

  • czas naprawy

    

  • ceny usług

    

  • jakość usług

    

  sprawnie i rzetelnie w dobrej cenie. Fachowa obsługa

  
  

  Opel Meriva