Hak holowniczy a podróż za granicę

Popularność haków samochodowych jest coraz większa – wiele osób korzysta z nich w przypadku przeprowadzek, ale także wyjazdów na wakacje. O ich zaletach nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Posiadanie takiego udogodnienia wiąże się jednak z wieloma przepisami prawnymi, a już w szczególności, gdy myślimy o wyjeździe za granicę. Warto zapoznać się z obowiązującymi unormowaniami, aby uniknąć problemów i mandatów, które winnych państwach często bywają bardzo wysokie.

Hak nie jest drogim elementem do samochodu – najtańszy można nabyć już za 100zł, a za drugie tyle zamontować, oczywiście w warsztacie. Można też spróbować własnych sił w zakładaniu, ale wiedza i doświadczenie zdecydowanie tu wygrywają. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź, czy twoje auto jest przystosowane do przytwierdzenia haka – niektóre modele pojazdów nie mają takiej możliwości. Pamiętaj też, że taka zmiana musi zostać odnotowana w dowodzie rejestracyjnym. W tym celu należy udać się do stacji kontroli pojazdów i uzyskać specjalne zaświadczenie. Z dokumentem tym wystarczy wybrać się do wydziału komunikacji, gdzie zostanie dokonany wpis.

Polskie regulacje prawne nie wymagają demontażu wystającej części haka holowniczego. Nie wolno jedynie poruszać się z kulą zaczepu, która utrudnia widoczność tablicy rejestracyjnej. Zupełnie inaczej wygląda to za granicą. Dojeżdżając do zachodniej granicy naszego państwa możemy zdemontować kulę lub założyć na nią specjalny kapturek, zwiększający widoczność wystającej części haka. Obydwa rozwiązania są jak najbardziej prawidłowe. W przypadku kontroli drogowej w kraju, w którym podróżowanie z kulą jest zabronione, polski kierowca może powołać się na Konwencję Wiedeńską o ruchu drogowym. Dzięki niej taka osoba może poruszać się po obcym państwie z wyposażeniem wymaganym w Polsce. Lepiej jednak stosować się do przepisów zagranicznych, co pozwoli uniknąć nam niepotrzebnych stresów. Często zdarza się, że mimo powołania się na ten dokument, mandat i tak zostaje wypisany, i dopiero po jego przyjęciu możliwe jest złożenie odwołania.

Inaczej jest w przypadku uderzenia od tyłu przez inny pojazd. Firma ubezpieczeniowa może bowiem żądać od nas pokrycia części kosztów naprawy w samochodzie sprawcy. Wynika to z założenia, że nasz samochód, gdyby nie miał zamontowanego haka, spowodowałby mniejsze uszkodzenia podczas stłuczki, mimo, że to nie była nasza wina. Taka praktyka często zdarza się na terenie Niemiec.

Zanim wyjedziesz poza granice kraju, zastanów się, czy warto pozostawiać hak w nienaruszonym stanie, narażając się tym samym na niepotrzebne kontrole przez służbę drogową, a nawet na spore koszty, jeśli dojdzie do wypadku. Demontaż nie jest zbyt problematyczny i przy nowszych hakach zajmuje dosłownie kilka minut, a po jego dokonaniu będziesz mógł spokojnie jechać, gdzie tylko chcesz.



Przeczytaj także

Hak holowniczy – czy warto?

Hak holowniczy – czy warto?

Posiadanie haku holowniczego przy aucie bardzo się przydaje, gdy trzeba przewieźć coś większego. Wielu kierowców uważa, że jest to im całkowicie niepotrzebne, jednak w nagłych przypadkach zmieniają zdanie. Jeżeli wiesz, że takie udogodnienie będzie ci nieraz potrzebne, warto jest rozważyć jego...

więcej

CZYTAJ WIĘCEJ

Znajdź warsztat i umów wizytę