Audi A4 B6 2.0 ALT 2001
Witam, Otóż ostatnio trafiła się najgorsza z możliwych rzeczy. Czemu najgorsza? Bo bez żadnych objawów, podczas jazdy po mieście padł łańcuch rozrządu w mojej A4 B6 2.0 ALT. Tak wynika z pierwszej wstępnej analizy mechanika - minimalna dziura w lewej górnej krawędzi osłony silnika, nie startuje oraz brak kompresji sprawdzony w celu wstępnej analizy przy warsztacie ( wydarzyło się na szczęście rzut beretem od mechanika). Mam dylemat, bo zakładam najgorsze gdyż wolę potem się miło zaskoczyć.
Do jakiej kwoty opłaca się naprawiać po takim zerwanym łańcuchu ( regeneracja głowicy, uszkodzone tłoki, wały itp) , a od jakiej myśleć nad kupnem silnika z wstawieniem ? Jakie jest prawdopodobieństwo mocnych uszkodzeń przy nie dużych obrotach? Czy istnieje szansa że padł sam łańcuch ? P.S - mechanik zajrzy w okolicach 2 tygodni więc wolę wiedzieć jaką decyzję podjąć po tym czasie.
Nie znalazłeś(aś) rozwiązania Twojego problemu?
Tylu mechaników dzieli się swoją widzą i doświadczeniem o samochodach.
Zadanie pytania oraz odpowiedź
mechanika jest darmowa.