Awaryjne otwieranie samochodu

Nie możesz dostać się do auta? Uniemożliwiają to zatrzaśnięte drzwi, uszkodzony zamek, złamany klucz, czy niesprawny alarm samochodowy? Z pomocą może Ci przyjść pogotowie zamkowe. Awaryjne otwieranie samochodu, które pozwoli na dostanie się do niego bez uszkodzeń, najlepiej zostawić sprawdzonemu specjaliście.

Znalezienie serwisu, który specjalizuje się w otwieraniu aut nie jest specjalnym problemem. Taka usługa to koszt rzędu 150-200 zł, co stanowi całkiem sporą sumę. Niestety, często dochodzi przy tym do porysowania lakieru, a niejednokrotnie za długi czas otwierania pobiera się dodatkową opłatę. Zanim więc zdecydujesz się na konkretną firmę, przemyśl to dwa razy. Bezinwazyjne otwieranie zamków samochodowych powinno trwać kilka minut. Wymaga ono jednak specjalistycznego sprzętu i doświadczenia. Nie pozwól, aby ktoś uczył się otwierania zamków na twoim aucie. Zanim zlecisz usługę pogotowiu zamkowemu, dowiedz się, czy ma ono licencję policji.

Nie pozwól też na interwencje przypadkowych przechodniów. Z reguły tacy „eksperci” wcale nie pomagają. Majstrowanie wszelkimi scyzorykami i innymi gadżetami tylko uszkodzi ci pojazd. Daruj sobie także słuchanie rad o wybiciu szyby – potraktuj to jako ostateczność. Wymiana będzie cię kosztować kilkaset złotych, co kompletnie się nie opłaca. Jeśli jednak już musisz to zrobić, wybij szybę w przednich drzwiach od strony pasażera – nie powinno być problemów z zakupem nowej. Sforsowanie mechanizmu zamka także nic ci nie da.

Możesz spróbować samodzielnie otworzyć samochód, ale licz się z możliwością powstania zarysowań i innych szkód. Najczęściej w takim przypadku poleca się metodę na tzw. „wieszak”. Potrzebny jest tylko druciany wieszak i klin. Klin umieść między szybą a ramką drzwi, w celu podważenia. Powstała szczelina powinna mieć około pół centymetra. Uważaj przy tym, by nie porysować lakieru i nie uszkodzić szyby. Teraz wyprostuj wieszak i uformuj na jego końcu hak. Włóż drut w szczelinę i postaraj się sięgnąć do klamki lub dźwigni zamka. Pamiętaj jednak, że potrzeba przy tym sporo cierpliwości – nie jest to prosta czynność. Przy odpowiedniej wytrwałości jednak z pewnością się opłaci. Metoda ta nie działa w przypadku aut z tzw. podwójnym ryglowaniem, w których nie da się otworzyć drzwi od wewnątrz.

Nieco niekonwencjonalnym sposobem, ale dość skutecznym jest użycie … piłeczki tenisowej. Przekrój ją na pół i przyłóż do dziurki na klucz. Następnie mocno w nią uderz. Siła uderzenia bezpośrednio z dłoni z reguły jest zbyt mała. Piłka w tym zakresie sprawdza się dużo lepiej.

Reasumując, istnieje wiele metod otwierania zatrzaśniętego auta. W zależności od modelu auta, można więc zastosować rozmaite rozwiązania. Zanim przystąpisz do samodzielnych czynności, zastanów się, czy nie lepiej zadzwonić po specjalistę. A przede wszystkim zaopatrz się zawczasu w zapasowe kluczyki, które będą stanowiły najprostsze w takiej sytuacji wyjście.