ABM - P.U.H. Usługi Motoryzacyjne

Odpowiedź warsztatu:

Sporo zastanawiałem się, czy odpowiedzieć na opinię.. Ale z racji zadanego sobie przez klienta trudu i obszerności opisu i z szacunku dla piszącego - postanowiłem odpowiedzieć. Sporo rzeczy, o których Pan Klient pisze jest "prawie" prawdą, część jest prawdą a część nieprawdą. Prawdą jest czas przyjęcia samochodu do naprawy, prawdziwa jest cena i prawdą jest, że nie zdążyliśmy wykonać zleconej usługi. "Prawie" prawdą jest fakt,że próbowałem "zwalić" winę na inny warsztat. Nie zwalałem winy, stwierdziłem tylko,że koła zostały dokręcone podczas wymiany opon zbyt mocno. Do ich odkręcenia musiałem używać klucza przeznaczonego do samochodów dostawczych. I takie są fakty. "Prawie" prawdą jest również to, że zniszczyliśmy felgę. Zniszczenie to stan, w którym dalsze używanie czegoś jest niemożliwe. Fakt, felga została uszkodzona w miejscu, gdzie znajduje się śruba, ale niezwykle trudnym, o ile nie niemożliwym jest rozwiercenie urwanej śruby bez uszkodzenia powierzchni, która jest nie więcej niż 5mm od miejsca urwania. Natomiast całkowitą nieprawdą jest to,że moja firma nie posiada narzędzi do wykonywania wszelkich prac. To zdecydowanie nadużycie wobec faktu posiadania przeze mnie sprzętu i narzędzi do napraw. Idąc za sugestią ojca klienta, żeby jakoś się porozumieć w materii szkód, zaproponowałem rabat przy dokończeniu rozpoczętej usługi. Odpowiedzią była opinia. Szanuję prawo każdego do własnego zdania, ale powinno być ono przynajmniej wyważone. Jest jak jest. Dodam tylko,że opinię wystawił Klient, który okazał spore zdziwienie gdy zapytaliśmy telefonicznie o miejsce, gdzie znaleźć można zabezpieczenie do kół. A zlecona naprawa to wymiana osłon przegubów, sprawdzenie klimatyzacji i wymiana złącza elastycznego tłumika (tzw. plecionki). Z wyrazami szacunku i przeprosinami za zaistniałą sytuację Maciej Adamus- właściciel.