Przeszkadza Ci szum wiatru przy prędkości ponad 100km/h? A może jazda po zatłoczonym mieście jest dla Ciebie nie do wytrzymania? Taki hałas nie tylko źle wpływa na nasz słuch, ale także na percepcję i zdolność koncentracji, warto więc pomyśleć o profesjonalnym wyciszeniu samochodu. Podpowiadamy, jakie opcje masz do wyboru.
W przypadku nadmiernego hałasu, dobiegającego do wnętrza samochodu, warto w pierwszej kolejności zlokalizować źródło uciążliwych dźwięków. Często jest to po prostu jednostka napędowa, w przypadku której stosuje się wygłuszenie grodzi rozdzielającej komorę silnika od wnętrza auta. Ze względu na trudny dostęp nie każdy jednak zdecyduje się na samodzielne wykonywanie takich zabiegów, a w warsztacie sporo to kosztuje. Drugą opcją jest po prostu wygłuszenie maski, ale efekty są raczej niewielkie.
Kierowcy poruszający się w ruchu miejskim często narzekają na hałasy z okolic zawieszenia – w takim przypadku zaleca się wyciszenie plastikowych nadkoli przednich, stalowych kielichów amortyzatorów i nadkoli tylnych. Jeżeli natomiast skarżymy się na szum powietrza, pomóc może wygłuszenie drzwi i podłogi, ale jest to dość skomplikowany zabieg, ponieważ wymaga demontażu tapicerki, foteli, kanap i wielu innych elementów.
Kiedy już podjęliśmy decyzję co do wygłuszenia konkretnych elementów, musimy zaopatrzyć się w odpowiednie materiały do izolacji. W miejscach takich jak wnętrze drzwi, czy nadkola, muszą być odporne na działanie wody. Bardzo dobrze sprawują się w tej mierze produkty oparte o bituminy, ponieważ mają one zadowalające właściwości akustyczne. W przypadku drzwi często stosuje się do wygłuszania taśmy dekarskie i maty bitumiczne, które nie kosztują wiele (taśma około 35 zł, a mata 40 zł za m2). Te drugie dzielą się na miękkie, stosowane w przypadku kształtów nieregularnych, i twarde, używane do dużych, płaskich powierzchni. Obydwa rodzaje produktów posiadają fabryczny klej, co znacznie ułatwia pracę.
Z kolei w miejscach mniej narażonych na wilgoć z reguły stosuje się inne materiały izolacyjne. W przypadku grodzi silnika, podłogi samochodu, czy bagażnika często używa się filcu, który świetni wygłusza i jest powszechnie polecany. Dodatkową zaletą jest jego cena, ponieważ 1 m2 można kupić już za 10zł! W przypadku wersji z klejem cena ta ulega podwojeniu. Inną opcją są pianki akustyczne, od dawna stosowane do wygłuszania, jednak trzeba za nie zapłacić już więcej, bo jakieś 40 zł/m2.
Zanim przystąpisz do wygłuszania samochodu, dobierz materiały zgodnie z ich przeznaczeniem. Maty bitumiczne zdecydowanie lepiej sprawdzają się jako bariera akustyczna dla niskich częstotliwości, których doświadczamy na przykład na nierównej drodze. Z kolei pianki i filc są bardziej skuteczne dla wygłuszenia szumu i świstów. Przede wszystkim jednak dobrze się zastanów, zanim cokolwiek zrobisz, ponieważ wymaga to naprawdę sporo pracy – jeśli nie dysponujesz za bardzo wolnym czasem, zleć usługę specjaliście.
Chevrolet Aveo to miejski model segmentu B. Gdy Daewoo zajęte zostało przez Chevroleta, mniejszy model Aveo zastąpił popularnego Lanosa. Jego produkcja rozpoczęła się w 2002 roku i trwa do...
Suzuki SX4 to auto klasy miejskiej segmentu B, które jest produkowane od 2006 roku. Do dnia dzisiejszego powstały 2 generacje modelu, produkowanego w nadwoziu crossover. Głównymi konkurentami...
Kia Ceed to auto kompaktowe segmentu C, które jest produkowane od 2006 roku. Do dnia dzisiejszego powstały 3 generacje modelu, produkowanego w nadwoziu hatchback i kombi. Głównymi konkurentami...
Nissan Note to auto klasy aut miejskich segmentu B, które jest produkowane od 2006 roku. Do dnia dzisiejszego powstały 2 generacje modelu, produkowanego w nadwoziu minivan i hatchback. Głównymi...