Dacia Logan 1.5 dci
Ostatnio pomagałem odpalić samochód kolegi przez kable z mojego samochodu. Jego samochód odpalił, a mój nagle zgasł (pracował podczas tego jak był dawcą prądu). Jako że było to pod domem to samochód stoi, nie mogę go odpalic. elektronika działa (radio, światła itP) rozrusznik kręci ale nie chce załapać samochód. Co sie mogło stać poprzez takie ładowanie kogoś innego?
ul. Kasztanowa 3, Kokoszkowy, Starogard Gdański
Trochę o rozruchu na kable:
Jest całkowicie bezpiecznym dla silnika sposobem awaryjnego uruchamiania, choć nie zawsze musi być bezpieczny dla samochodowej elektryki. Popełniając kardynalne błędy można nie tylko nie uruchomić auta, ale na przykład uszkodzić alternator w samochodzie dawcy prądu. W ostateczności można też doprowadzić do wybuchu akumulatora. Aby uruchamianie na kable było skuteczne i bezpieczne, należy wyposażyć się w dobre kable i bezwzględnie zastosować do poniższych zaleceń:
1. Znajdź właściwego dawcę
Samochód dawcy prądu musi mieć akumulator o zbliżonych parametrach do auta biorcy (większy nie zaszkodzi). Nie należy np. próbować odpalać dużego diesla, czerpiąc prąd z Daewoo Tico. Będzie to nieskuteczne, ale też może doprowadzić do unieruchomienia dawcy.
Dla pełnego bezpieczeństwa, w nowszych autach w zasadzie powinno się wyłączyć silnik dawcy przy podpinaniu kabli oraz w trakcie awaryjnego rozruchu. W teorii możliwa jest sytuacja uszkodzenia diod alternatora w samochodzie dawcy, gdyby drugi pojazd spowodował znaczące obniżenie napięcia, gdyż wtedy przez diody popłynie bardzo duży prąd. Uszkodzenie alternatora dawcy zdarza się bardzo rzadko i to raczej w przypadku modeli, w których miniaturyzacja akumulatora pogarsza odbiór ciepła z diod prostowniczych. W starszych autach (przed rokiem 2000) producenci nie zalecali wyłączania silnika dawcy przy próbie rozruchu (sugeruje się robić to natomiast zawsze na czas podłączania kabli).
2. Zachowaj kolejność łączenia
Kolejność podłączania przewodów rozruchowych powinna być taka, aby uniknąć iskrzenia w okolicy akumulatora dawcy. Teoretycznie może bowiem wybuchnąć wodór wydzielający się z akumulatora. Najpierw łączy się bieguny dodatnie obu akumulatorów, a następnie kabel minusowy podłącza do masy dawcy i dopiero potem do masy biorcy.
3. Podłącz minus do masy
Część producentów zaleca, by kabel minusowy podłączać do metalowego elementu silnika biorcy, a nie do samego zacisku ujemnego akumulatora. Zamknięcie obwodu masy poprzez silnik (a więc i przymocowany do niego rozrusznik) może zmniejszyć straty napięcia, gdyż prąd nie będzie musiał płynąć przez relatywnie niedużej grubości przewód masowy akumulatora.
4. Zachowaj kolejność odłączania
Kable rozruchowe należy rozłączyć bezzwłocznie po uruchomieniu silnika. Kolejność odłączania powinna być odwrotna niż przy podłączaniu - zaczynając od ujemnego bieguna akumulatora biorcy. Tam, przy silnym rozładowaniu, wodór nie zdąży się wydzielić, więc nic nie wybuchnie.
Czytaj więcej na http://magazynauto.interia.pl/porady/eksploatacja/news-uruchom-awaryjnie-silnik-nie-zepsuj-auta,nId,769202#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Po przeczytaniu pomyśl co mogłeś, źle zrobić i poszukaj elektryka - musi Ci pomóc w usunięciu usterki.
F. Philipsa 8, Piła
witam, trudno dać jednoznaczną odpowiedź, proszę udać się z samochodem do elektryka, ale mogło dojść nawet do uszkodzenia komputera silnika
ZABRODZKA 22, Wrocław
Sprawdzic bezpieczniki oraz wyłącznik uderzeniowy
ul. Bokserska 9, Warszawa
Warto przeprowadzić diagnostykę komputerową układu elektrycznego.
Nie znalazłeś(aś) rozwiązania Twojego problemu?
Tylu mechaników dzieli się swoją widzą i doświadczeniem o samochodach.
Zadanie pytania oraz odpowiedź
mechanika jest darmowa.