Mechanika Pojazdowa i Diagnostyka. Bryłowski Zbigniew

TRAGEDIA!!!
umówiona wymiana rozrządu i geometria - koszt 500 zł + na moją prośbę ekstra weryfikacja chłodniczki oleju (drobinki oleju w płynie). Po weryfikacji testach szczelności etc. diagnoza chłodniczka sprawna. Mechanik stwierdził, że będzie to uszczelka pod głowicą - pytanie do mnie czy robimy? Nie byłem przekonany no ale... mechanik wie lepiej. Uszczelka wymieniona.

Mimo kilkukrotnych pytań o koszta, warsztat nigdy nie potrafił podać nawet orientacyjnej kwoty tłumacząc się, że jeszcze nie podliczał. Finalnie za całość miałem zostawić 500 zł w konsekwencji zostawiłem 2500 plus 500 zł moje części rozrządu - bardzo dużo.

Jak się okazało za coś co nie przyniosło absolutnie żadnych efektów. Problem olejowy pozostał - kolejna weryfikacja - jeździć! Układ się czyści, co jakiś czas płukać zbiorniczek. Jeśli nie ustąpi oznacza, że jest pęknięty BLOK SILNIKA (zamarłem).

Płukałem czyściłem układ 4 kolejne miesiące. W końcu kupiłem we własnym zakresie chłodniczkę oleju, którą miałem zamiar wymieniać i moim oczom ukazał się czarny olej w zbiorniczku.

Po oględzinach stwierdził, że jest jak było. (kpina było dużo gorzej)! Powiedział, że zweryfikuje i da znać. Oczywiście żądałem naprawy gwarancyjnej!

Powiedziałem, że w bagażniku jest chłodniczka oleju, komplet nowych uszczelek i nowy olej z płukanką i jeśli moja chłodniczka okaże się uszkodzona żeby założył tą z nowymi uszczelkami i zalał świeżym olejem poprzedzając zalanie płukanką.

Chłodniczka na aucie okazała się uszkodzona, kupiona była sprawna więc została wymieniona na moją.

Usłyszałem, że wymiana jest na mój koszt, bo podczas tamtego sprawdzenia była dobra (parsknąłem śmiechem). Sprawdzenie chłodniczek było na mój koszt, nagle droższe od poprzedniego sprawdzania ;) żadnych ekspertyz na piśmie - wszystko na gębę! Zaraz są krzyki i metoda zakrzyczę to odpuści - postraszenie prawnikiem trochę pomogło.

UWAGA! Po 2 tyg!!! TAK tyle zajęła wymiana samej chłodniczki, mimo, że wcześniej zrobili razem z głowicą w 3 dni! Odbieram auto i patrzę a w bagażniku moja nowa bańka oleju - zalali starym olejem - WSTYD! Kolejna kwestia zniknęła płukanka silnika, której rzekomo nigdy tam nie było! SZOK!!! Moim oczom ukazały się też dwie nowe uszczelki chłodniczki, które nie zostały zmienione, bo nie było takiej potrzeby! KOLEJNY SZOK! Rozstaliśmy się baaaaaardzo nieprzyjemnie.

Z biegiem kilometrów silnik dostawał wycieków oleju miska, klawiatura - brał nagle około 0,5 L/1000 KM. Wymieniana była też obudowa termostatu, spod której zaczął sączyć się płyn - jak się okazało dokręcona była tylko 1 śruba - działanie po złości!?

Zaginiona płukanka pewnie została zalana do silnika, ale na wymianę oleju nie było czasu, stąd zaczęło się lać z silnika skąd tylko mogło. Spuszczenie i zalanie nowym olejem pomogło. Wycieki zniknęły silnik nie bierze oleju.

Unikać szerokim łukiem, [wymoderowano] w razie reklamacji! Nie polecam i żałuję, że tam trafiłem - nie zróbcie tego błędu!

mechanik dramat !! oszukuje jak tylko może ! cztery razy jezdziłem do niego z autem i nic zawsze kasuje kupe pieniedzy i dalej kontrolka sie zapala, moim zdaniem nie ma pojecia co zrobić a co gorsza moze swiadomie naciaga!!!!!